PROROCTWO

MALACHIASZA


Rozdział I

Jako Pan obrał był Jakóba a porzucił Ezaw; karze lud, że mu nie wyrządza poczciwości jako ojcu, ani się go boi jako Pana, opisuje plugawe ofiary kapłanów żydowskich, a chrześciańskie czyste, i o tym, który mu kłamliwie co ślubuje.

Brzemię słowa Pańskiego do Izraela w ręce Malachiasza.

2 Umiłowałem was, mówi Pan, i rzekliście: W czemżeś nas umiłował? Izali Ezaw nie był brat Jakóbowi? mówi Pan, a umiłowałem Jakóba.[1]

3 A Ezaw miałem w nienawiści i położyłem góry jego spustoszeniem, a dziedzictwo jego pustynią smoków.

4 A jeźli rzecze Idumea: Jesteśmy skażeni; ale wróciwszy się zbudujemy, co jest zepsowano, to mówi Pan zastępów: Ci budować będą, a Ja rozwalę, i nazowią je granicami niezbożności i ludem, na który się rozgniewał Pan aż na wieki.

5 I oczy wasze oglądają, i wy rzeczecie: Nie będzie uwielbion Pan nad granicą Izrael.

6 Syn ma w uczciwości ojca, a sługa Pana swego; jeźli tedy ojciec Ja jestem, gdzież jest cześć moja? jeźlim Ja Pan, gdzież jest bojaźń moja? mówi Pan zastępów do was, o kapłani! którzy gardzicie imieniem mojem i rzekliście: W czemżeśmy wzgardzili imię twoje?

7 Ofiarujecie na ołtarzu moim chleb zmazany, a mówicie: Czemeśmy cię zmazali? Tem, że mówicie: Stół Pański wzgardzon jest.

8 Jeźli ofiarujecie ślepe na ofiarę, aza nie złe jest? i jeźli ofiarujecie chrome i chore, aza nie złe jest? Ofiaruj to książęciu twemu, jeźli mu się podoba, albo jeźli przyjmie oblicze twoje, mówi Pan zastępów.

9 A teraz błagajcie oblicze Boże, żeby się zmiłował nad wami; (bo z ręki waszéj stało się to), jeźli jako przyjmie oblicza wasze, mówi Pan zastępów.

10 Kto jest między wami, któryby zmykał wróta, i zapalał na ołtarzu moim darmo? Nie mam chęci do was, mówi Pan zastępów, i daru nie przyjmę z ręki waszéj.

11 Bo od wschodu słońca aż do zachodu wielkie jest imię moje między narody, a na każdem miejscu poświęcają imieniowi memu ofiarę czystą; bo wielkie jest imię moje między narody, mówi Pan zastępów. [2]

12 A wy splugawiliście je tem, co mówicie: Stół Pański splugawion jest: i co nań kładą, wzgardzone jest z ogniem, który je pożera.

13 I rzekliście: Oto z roboty, i zdmuchnęliście je, mówi Pan zastępów, a wnieśliście z wydartków chrome i chore i wnieśliście dar; izali to przyjmę z ręki waszéj, mówi Pan?

14 Przeklęty zdradliwy, który ma w trzodzie swojéj samca, a uczyniwszy ślub, ofiaruje ułomne Panu; bom ja król wielki, mówi Pan zastępów, a imię moje straszne między narody.

Rozdział II

Pan upomina kapłany złe grożąc im, jeźliże się nie obaczą, przypomina umowę, którą miał z Lewi, i chwali go: że lud Judzki wykroczył pójmując żony obce, Pan niechce więcéj na ich ofiary patrzyć, o miłowaniu żony, iże związanie małżeńskie jest możne ku rozwiązaniu.

A teraz do was to przykazanie, o kapłani!

2 Jeźli nie będziecie chcieć słuchać a jeźli nie będziecie chcieć kłaść na serce, abyście dali chwałę imieniowi memu, mówi Pan zastępów, puszczę na was niedostatek, i przeklinać będę błogosławieństwa wasze i przeklnę je; iżeście nie położyli na serca.[3]

3 Oto Ja rzucę wam łopatkę i zaprószę na twarzy wasze łajnem uroczystych świąt waszych, i nie puści się was.

4 A doznacie, żem posłał do was to rozkazanie, żeby było przymierze moje z Lewi, mówi Pan zastępów.

5 Przymierze moje było z nim żywota i pokoju, i dałem mu bojaźń, i bał się mnie i lękał się od oblicza imienia mego.

6 Zakon prawdy był w uściech jego, a nieprawość nie nalazła się w wargach jego, w pokoju a w prawości chodził zemną, a mnogie odwiódł od nieprawości.

7 Bo wargi kapłańskie będą strzedz umiejętności, i zakonu pytać będą z ust jego, ponieważ Aniołem Pana zastępów jest.

8 Aleście wy zstąpili z drogi i zgorszyliście wielu w zakonie, skaziliście przymierze Lewi, mówi Pan zastępów.

9 Przetóż i Ja uczyniłem was wzgardzone i poniżone wszym narodom, tak jakoście nie strzegli dróg moich, a mieliście wzgląd na osobę w zakonie.

10 Izali nie jeden ojciec wszystkich nas? izali nie jeden Bóg stworzył nas? czemuż tedy gardzi każdy z nas bratem swoim, gwałcąc przymierze ojców naszych? [4]

11 Przestąpił Juda, a obrzydłość stała się w Izraelu i w Jeruzalem; bo splugawił Judas poświęcenie Pańskie, które umiłował, i miał córkę boga cudzego.

12 Zatraci Pan męża, któryby to uczynił, mistrza i ucznia z przybytków Jakób i ofiarującego dar Panu zastępów.

18 I toście jeszcze uczynili, pokrywaliście łzami ołtarz Pański, płaczem i wrzaskiem, tak że nie wejrzę więcéj na ofiarę, ani przyjmę co ubłagającego z ręki waszéj.

14 I rzekliście: Dla któréj przyczyny? Bo Pan oświadczył między tobą i żoną młodości twojéj, którąś ty wzgardził, a ta uczestniczką twoją i żoną przymierza twego.

15 Izali nie jeden uczynił, a ostatek ducha jego jest? a czegóż jeden szuka, jedno nasienia Bożego? A tek strzeżcie ducha waszego, a żony młodości twéj nie wzgardzaj.

16 Gdy nienawidzieć będziesz, opuść, mówi Pan, Bóg Izraelski; a okryje nieprawość odzienie jego, mówi Pan zastępów. Strzeżcie ducha waszego, a nie wzgardzajcie.

17 Zadaliście pracę Panu mowami waszemi i rzekliście: W czemżeśmy mu pracę zadali? w tem, że mówicie: Wszelki, który złe czyni, dobry jest w oczach Pańskich, i tacy mu się podobają; albo więc: Gdzie jest Bóg sądu?

Rozdział III

Proroctwo o Aniele, posłanym przed obliczem Bożem, o straszliwym dniu ostatnim sądnym, o przeklęctwie i błogosławieństwie ofiar.

Oto Ja posyłam Anioła mojego, a nagotuje drogę przed obliczem mojem. [5]

2 A zarazem przyjdzie do kościoła swego Panujący, którego wy szukacie, i Aniół przymierza, którego wy chcecie. Oto idzie, mówi Pan zastępów.

3 A któ będzie mógł myślą ogarnąć dzień przyjścia jego, a kto się ostoi na widzenie jego? Bo on jako ogień zlewający, i jako ziele farbierskie, a usiędzie wypalając i wyczyszczając śrebro, i wyczyści syny Lewi i przecedzi je jako złoto i jako śrebro, i będą Panu ofiarować dary w sprawiedliwości.

4 I spodoba się Panu ofiara Judy i Jeruzalem jako dni wieku i jako dawne lata.

5 I przystąpię do was w sądzie a będę świadkiem prędkim czarownikom i cudzołożnikom i krzywoprzysiężcom, i którzy krzywdzą zapłatę najemnika, wdów i sierót, i ściskają cudzoziemca, a nie bali się mnie, mówi Pan zastępów.

6 Bom Ja Pan, a nie odmieniam się, a wy synowie, Jakóbowi, nie jesteście wyniszczeni.

7 Bo ode dni ojców waszych odstąpiliście od praw moich a nie strzegliście. Wróćcie się do mnie, a wrócę się do was, mówi Pan zastępów. I rzekliście: W czemże się wrócimy? [6]

8 Jeźli skole człowiek Boga, że wy mnie kolecie? i rzekliście: W czemże cię kolemy? W dziesięcinach i w pierwocinach.

9 A w niedostatku wy przeklęci jesteście, a wy mnie kolecie, narodzie wszystek.

10 Wnoście wszystkie dziesięciny do gumna, a niech będzie żywność w domu moim, a doznajcie mię tem, mówi Pan: Jeźli wam nie otworzę upustów niebieskich a nie wyleję na was błogosławieństwa aż do obfitości.

11 I złaję dla was pożerającego, i nie popsuje owocu ziemie waszéj, i nie będzie winnica niepłodna na polu, mówi Pan zastępów.

12 I będą was błogosławionymi nazywać wszyscy narodowie; bo wy będziecie ziemia pożądaną, mówi Pan zastępów.

13 Zmogły się na mię słowa wasze, mówi Pan.

14 I rzekliście: Cóżeśmy mówili przeciwko tobie? Mówiliście: Marny jest, który Bogu służy, a co za pożytek, żeśmy strzegli przykazania jego, a iżeśmy chodzili smętni przed Panem zastępów?

15 Przetóż teraz błogosławione zowiemy harde; bo zbudowani są czyniący niezbożność; i kusili Boga, a zachowani są.

16 Tedy mówili, którzy się boją Pana, każdy z bliźnim swoim, i pilnował Pan a usłyszał: i napisano księgę pamiątki przed nim bojącym się Pana i myślącym o imieniu jego.

17 I będą mi, mówi Pan zastępów, dnia, w który ja uczynię, własnością: i będę im folgował, jako folguje mąż synowi swemu, który służy jemu.

18 I nawrócicie się a ujrzycie, co za różność jest między sprawiedliwym a niezbożnym, i między służącym Bogu, a niesłużącym jemu.

Rozdział IV

Dzień Pański spali wszystkie niepobożne a złośliwe, słońce sprawiedliwości wznidzie bogobojnym. Opowiada, że Eliasz ma uprzedzić dzień sądny.

Bo oto dzień przyjdzie pałający jako piec, a będą wszyscy pyszni i wszyscy czyniący niezbożność słomą, i zapali je dzień, który przyjdzie, mówi Pan zastępów, który nie zostawi im korzenia i gałązki.

2 I wznidzie wam bojącym się imienia mego słońce sprawiedliwości, i zdrowie na skrzydłach jego, i wynidziecie, i skakać będziecie jako cielcy ze stada. [7]

3 I podepcecie niezbożne, gdy będą popiołem pod stopą nóg waszych, w dzień, który Ja czynię, mówi Pan zastępów.

4 Pamiętajcie na zakon Mojżesza, sługi mego, którym mu rozkazał na Horeb do wszego Izraela, rozkazania i sądy. [8]

5 Oto ja poślę wam Eliasza proroka, pierwéj niźli przyjdzie dzień Pański wielki a straszny. [9]

6 I nawróci się serce ojców ku synom, a serce synów ku ojcom ich, abych snadź nie przyszedł, a nie skarał ziemie wytraceniem.

Przypisy

  1. Rzym. 9, 13
  2. Psal. 112, 23.
  3. Levit. 26, 15. Deut. 28, 15.
  4. Matth. 23, 9. Eph. 4, 5.
  5. Matth 11, 10. Marc. 1, 22. Luc, 1, 17.
  6. Zach. 1, 3.
  7. Luc. 1, 78.
  8. Exod. 20. Deut. 4, 5. 6.
  9. Matth. 17, 10. Marc. 9, 11. Łuk. 1, 17.